Rozdział dedykuję Leviosaaar :3 i Lilce bo mam pewność, że choć one dwie czytają moje wypociny.
..................................................................................................................................
Promienie słońca przedzierały się przez zasłony łóżka Jamesa, tym samym budząc go. Była dopiero 8.17 więc nie musiał jeszcze wstawać. Koledzy z dormitorium jeszcze spali.
Pomyślał czy on tak na prawdę chce tej randki, przecież w ogóle nie zna tej dziewczyny, ale z drugiej strony trzeba poznawać nowych ludzi, przecież może być naprawdę fajnie. Jeśli nie spróbuje, nie przekona się a poza tym już jej obiecał, więc dotrzyma słowa.
Kolejny raz spojrzał na zegarek , była 8.22. Postanowił wstać i iść do toalety zanim uprzedzą go jego współlokatorzy. Nalał gorącej wody do wanny, wszedł i w tej chwili wszystkie jego mięśnie się rozluźniły, było mu tak przyjemnie.
Siedział już tak od 30 minut. Woda w wannie stała się już chłodna.
-James,długo jeszcze tam będziesz siedział, nie jesteś sam - Wołał Louis.
***
Stał już w Pokoju Wspólnym, czekając na Gryfonkę. Dochodziła umówiona godzina, gdy na schodach do dziewczęcego dormitorium pojawiła się Carla. Była ubrana w błękitne rurki i granatowy sweterek.Jej włosy swobodnie opadały na ramiona, a jej śliczne zielone oczy miała lekko pomalowane tuszem do rzęs.Jej usta miały barwę dojrzałych, soczystych malin. Chłopak oniemiał gdy ją zobaczył.
-Hej, długo czekałeś? - Zapytała.
-Nie, tylko chwilkę.Wyglądasz naprawdę ślicznie - Powiedział James a dziewczyna lekko się zarumieniła.
-Dzięki-Odparła nieśmiało - To jak, idziemy?
-Tak, chodźmy.
Ruszyli w kierunku portretu Grubej Damy.Szybko dotarli do Sali Wejściowej i przeszli przez kontrolę woźnego.James zdążył jeszcze wychwycić zdziwione spojrzenie Anabell, stojącej ze swoim chłopakiem.
-Nie, tylko chwilkę.Wyglądasz naprawdę ślicznie - Powiedział James a dziewczyna lekko się zarumieniła.
-Dzięki-Odparła nieśmiało - To jak, idziemy?
-Tak, chodźmy.
Ruszyli w kierunku portretu Grubej Damy.Szybko dotarli do Sali Wejściowej i przeszli przez kontrolę woźnego.James zdążył jeszcze wychwycić zdziwione spojrzenie Anabell, stojącej ze swoim chłopakiem.
***
Dzisiejszy dzień nie był zbyt udany na wypad do wioski. Wiał chłodny wiatr, a do tego zbierało się na deszcz. Nastolatkowie dotarli właśnie do Hogsmead.
-Carla, jest jeszcze taka sprawa - Zaczął James.
-Tak?
-Obiecałem Louisowi, że kupie prezent dla Becky, ten jego jest trochę nieodpowiedni a teraz sam już nic nie kupi. Nie masz nic przeciwko?
-Oczywiście, że nie, lubię kupować prezenty, pomogę ci coś wybrać, bo ty chyba sam jeszcze nie wiesz co to ma być - Powiedziała dziewczyna a na jej usta wypłynął szeroki uśmiech.
-No masz rację, trochę liczyłem, że mi pomożesz.
-No więc chodźmy, znam kilka fajnych sklepów.
***
Obeszli już całe Hogsmeade i nic nie znaleźli. Przechodzili właśnie obok wystawy sklepu jubilerskiego, Jamesa zaciekawiła jedna z bransoletek
-Wejdziemy tu? - Spytał chłopak.
-Właśnie miałam o to samo spytać - Odparła brunetka.
-Dzień dobry - Rzekli do starszej kobiety.
-Chcielibyśmy obejrzeć tę srebrną bransoletkę z wystawy.Tę z motywem serca - Rzekł James.
-Już, chwileczkę - Powiedziała sprzedawczyni i zaklęciem przywołując bransoletkę która wylądowała na jej dłoni.
-Myślisz, że będzie dobra? - Spytał chłopak oglądając biżuterię.
-Na pewno, jest śliczna, masz dobry gust - To powiedziawszy zarumieniła się.
-Więc weźmiemy ją - Odparł do sprzedawczyni.
Weszli właśnie do Herbaciarni Pani Puddifoot. Byław różnych odcieniach różu,błękitu i bieli. Panowała tu bardzo romantyczna atmosfera. Wzrokiem wyszukali parę i podeszli do niej.Carla zagadała Becky a James dyskretnie podał Louisowi małą paczuszkę.
-Wiecie, nie będziemy wam przeszkadzać.Pójdziemy już-Oznajmił James - No to cześć.
-Bawcie się dobrze-Pożegnała się Carla.
-Wy też - Odparła Becky.
-Chciałabyś tu zostać czy wolisz pójść gdzieś indziej-Spytał uśmiechając się.
-Zostańmy tutaj, rozgrzejemy się i potem może pójdziemy jeszcze gdzieś.
-No to okej, strasznie zmarzłem-Powiedział brunet i ręką wskazał na wolny stolik pod oknem.
Usiedli, zamówili ciastka i gorącą czekolad. Rozmowa szła gładko, poznali się lepiej. James dowiedział się, że Carla ma trzech starszych braci którzy nauczyli ja grać w Quidditcha. James opowiedział jej o swoim rodzeństwie i kuzynach.Zupełnie zapomnieli o wszystkim co było dookoła nich .Minęły już trzy godziny kiedy postanowili wrócić do zamku.
Wyszli z kawiarni i ruszyli w stronę zamku.Szli już od jakiś pięciu minut. James widząc jak dziewczyna marznie, okrył ja swoja bluza .
-Dzięki-Rzekła dziewczyna uśmiechając - Ale teraz tobie będzie zimno.
-Nie będzie, nie przejmuj się - Odparł i odwzajemnił uśmiech.
Ponownie zaczęli rozmawiać i w ten sposób minęła im cała droga aż do Pokoju Wspólnego Gryffindoru.
-Dziękuje za bluzę-Powiedziała i oddała ją chłopakowi - Było bardzo miło-To powiedziawszy uśmiechnęła się.James ponownie go odwzajemnił, miała taki piękny uśmiech, że nie sposób było tego nie zrobić.
-To może to powtórzymy?Jutro o 18.00? - Spytał. Dziewczyna zarumieniła się i tylko skinęła głową twierdząco.
-Do jutra - Powiedziała i niepewnie pocałowała chłopaka w policzek.
James patrzył jeszcze jak zielonooka znika na schodach do dormitorium.
Całej tej scenie bacznie przyglądała się Anabell i jej przyjaciółki oraz reszta uczniów znajdujących się w Pokoju Wspólnym.Niektóre dziewczyny były zazdrosne, ponieważ jeszcze niecały rok temu James był zwykłym podrywaczem, w którym kochała się połowa dziewczyn w Hogwarcidzie, ale w te wakacje coś się zmieniło, po prostu wydoroślał.
***
Gdy przekroczył próg dormitorium od razu usłyszał głos swojego kuzyna.
-James, jesteś genialny. Becky była zachwycona tą bransoletką. Wisze ci przysługę.
Chłopak uśmiechnął się pod nosem i nic nie mówiąc skierował się w stronę swojego łóżka.
.............................................................................................................................................
Przepraszam że rozdział taki krótki. Kolejny mam napisany ale jeszcze na razie go nie dodam.
Piszcie swoje opinie ale również te związane z akcją i wątkiem .
Piszcie swoje opinie ale również te związane z akcją i wątkiem .
Treść rozdziału jest wciągająca i ciekawa, co zachęca do dalszego czytania ^^ więc nie zwlekaj, dodaj napisany rozdział i wiedz, że czekam na ciąg dalszy ;]]
OdpowiedzUsuń